Czy warto wstawić głowę tam gdzie serce?
Pozwolę sobie zacytować słynnego autora Małego Księcia Antoine de Saint-Exupéry, „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”.
Szczególnie w dobie pandemii chciałabym Was zachęcić do myślenia sercem. To właśnie ten ważny organ powoduje, że przepuszczanie przez niego myśli, przynosi ulgę dla umysłu.
Jak wykorzystać to nowe patrzenie? Odpowiem Ci, nie martw się.
Zwróć uwagę na drugiego człowieka, pytając Go jak Ci pomóc czy też grupy ludzi co Wam jest potrzebne.
Co się stanie ? Zaczną się dziać cuda, świat odwdzięczy Ci się dziesięciokrotnie. Poczujesz, że jesteś potrzebny i da Ci to ogrom radości. Zapewniam Cię, że masz co dać. Podam Ci ciekawy cytat, który powinien dać Tobie do myślenia, a szczególnie spowodować chęć do działania:
„Każdy ma coś, co może dać innym” (Barbara Bush (żona Georga H.W. Busha)).
I co o tym sądzisz? Wystarczy popytać, nawet rzucić hasło znajomym „ hej,chcę pomagać może wiecie gdzie mogę się przydać”. Warto też podać w czym chcesz się udzielać. Ile masz czasu w miesiącu, co potrafisz i w czym się czujesz dobrze. Być może ktoś powie, tak potrzebuję z kimś po prostu porozmawiać. A inny ktoś potrzebuje rady, a Ty podzielisz się swoją wiedzą. Inny poprosi o rekomendację i polecenie, bo szuka pracy. Ktoś potrzebuje coś przewieźć, a Ty masz samochód. Inny poprosi o wsparcie finansowe, rzeczowe czy też posiłek, bo dzisiaj nic nie jadł. Małe rzeczy, a jak podsumujesz dzień jeden drugi i kolejny dowiesz się “Potrafię, mogę i jestem potrzebny”. Podnieś głowę, wytrzeszcz oczy i nasłuchuj świat sam podsunie Ci miejsca i ludzi gdzie możesz działać.
Świat się zmienia dzięki każdemu z nas więc odważ się zrobić pierwszy krok. A będzie piękniejszy, bo Ty chcesz się do tego przyczynić.
Od młodzieńczych lat szukam akcji charytatywnych, w których mogę się udzielać. Od zbiórek z Jurkiem Owsiakiem poprzez szukanie chętnych Dawców Szpiku kostnego czy też zbiórki dla schronisk. Wiele i wiele innych działań, które choć trochę polepszą sytuację drugiego człowieka czy zwierzęcia.
Jak to się stało, że nie umiem bez tego żyć, przecież zamiast zbierać ciuchy, pieniądze czy inne rzeczy mogę w wolnym czasie odpoczywać czy też nic nie robić. A ja tak mam, że im więcej robię tym lepiej się czuję. Doskonale odpoczywam przy książce i przyznaję się jestem molem książkowych. Jestem przekonana, że dzięki książkom mam wysoką wrażliwość, a co za tym idzie empatię. Nie chcę żyć bez niesienia pomocy drugiemu człowiekowi.
Kieruję się między innymi afrykańskim słowem Ubuntu , którego kwintesencję wyraża powiedzenie „ Jestem tutaj, bo Ty tutaj jesteś”.
Monika Sawińska